Magnes na cyfrowych nomadów

W Trójmieście powstał ekosystem sprzyjający tworzeniu innowacji, który przyciąga młodych przedsiębiorców.

Publikacja: 08.01.2018 21:00

PPNT w Gdyni to jedno z tych miejsc, które skutecznie napędzają ekosystem startupowy nie tylko w reg

PPNT w Gdyni to jedno z tych miejsc, które skutecznie napędzają ekosystem startupowy nie tylko w regionie.

Foto: materiały ppnt, Łukasz Gawroński

„Produkcja” startupów na Pomorzu, z których wielu udaje się osiągnąć rynkowy sukces, może budzić zazdrość w innych regionach Polski. Tajemnica tkwi w inspirującym ekosystemie. A to – według Jana Wyrwińskiego z funduszu Alfabeat – zasługa nie tylko wysokiego poziomu tutejszych uczelni oraz stworzonego „zagłębia” IT, ale przede wszystkim jakości życia. – Gdańsk, obok Wrocławia, jest w takim rankingu w czołówce. Podczas rozmów z przedstawicielami startupów bardzo często słyszymy, że tutaj po prostu dobrze się żyje. A to niezwykle istotne. Lasy, Trójmiejski Park Krajobrazowy, bliskość morza, lepsza jakość powietrza niż w innych regionach naszego kraju. Tu łatwiej osiągnąć równowagę między pracą a życiem prywatnym – wylicza Wyrwiński.

Napływ nowych idei

Alfabeat, wspólnie z Gdańskim Inkubatorem Przedsiębiorczości Starter, uruchomił Clipstera. To tzw. nomad house, do którego przyjeżdżają ludzie nie tylko z Polski, ale i ze świata. Rozwiązanie adresowane jest do tzw. nomadów cyfrowych – osób, które pracują zdalnie i podróżują, spędzając np. po kilka miesięcy w różnych częściach globu. To ich sposób na życie. – Ściągamy nomadów ze świata do Trójmiasta. Pochodzą z USA, Kanady i Europy Zachodniej. Takie osoby, gdy przyjeżdżają na trzy miesiące do naszej społeczności, nie tylko rozwijają swoje pomysły biznesowe, ale również inspirują innych. Dzięki nomadom Clipster wprowadza do ekosystemu nową energię i świeżość. Napływ nowych idei i ludzi jest niezwykle ważny. Poza tym takie osoby to świetni ambasadorowie Gdańska i Pomorza – podkreśla partner Alfabeat.

Na odpowiednią infrastrukturę wskazuje również drugi gdański fundusz – BlackPearls VC. – Dwa parki naukowo-technologiczne, inkubatory przedsiębiorczości, nowoczesne centra biznesowe z Olivia Business Centre, największym centrum biznesowym w tej części Polski na czele, to miejsca, gdzie życie startupowe przeplata się z korporacyjnym. A wartość dodana z relacji między tymi dwoma światami jest nie do przecenienia – podkreśla Marcin Popiel, investor relations manager w BlackPearls VC.

Grzegorz Borowski, prezesFundacji infoShare, która organizuje w Gdańsku największą konferencję technologiczną w naszej części Europy (z ok. 5,5 tys. uczestnikami z 40 krajów), przyznaje, że Pomorze oferuje dostęp do wykwalifikowanego kapitału ludzkiego, parków technologicznych, inkubatorów, tzw. coworków, funduszy VC oraz central R&D międzynarodowych firm, jak Amazon, Intel czy Nordea. – Tu projekty mają szanse szybko rosnąć, czego przykładem jest Ivona Software, spółka, która finalnie stała się celem akwizycji takiego giganta jak Amazon – dodaje.

Pomorska specjalizacja

Równie sprzyjający klimat dla startupów, jak w Gdańsku, jest w Gdyni. – Nie możemy narzekać na brak dobrych pomysłów biznesowych. Ale jak wiemy, same pomysły to nie wszystko. Potrzebne są instrumenty, za pomocą których możemy je wcielać w życie – tłumaczy Magdalena Malara-Świtońska z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni.

Jak zaznacza, PPNT powstał, by pomagać innowatorom i firmom, które pragną efektywnie rozwijać swoje pomysły biznesowe w inspirującym i twórczym otoczeniu.

– Na nasze wsparcie mogą liczyć przede wszystkim autorzy projektów z branż takich, jak IT, telekomunikacja, multimedia, design, biotechnologia, inżynieria, automatyka, ochrona środowiska – wskazuje.

Nie dziwi więc, że województwo wyróżnia się na mapie innowacji w Polsce w takich dziedzinach, jak sztuczna inteligencja, technologie VR i AR, SaaS czy druk 3D. Nie powinno więc też dziwić, że Pomorze to kopalnia startupów – kolebka choćby takich innowacyjnych firm, jak CT Adventures (ekspert w dziedzinie przetwarzania obrazu), Everytap (aplikacja do rezerwacji stolika w restauracji), Azo Digital (producent spod gdyńskiego Chwaszczyna opracował system oszczędzający zużycie energii w lampach ulicznych, używany np. w Londynie i Dubaju), czy dr Poket (twórca elektronicznego dyspensera do leków, nagrodzony w 2017 r. w konkursie European Health Catapult).

„Produkcja” startupów na Pomorzu, z których wielu udaje się osiągnąć rynkowy sukces, może budzić zazdrość w innych regionach Polski. Tajemnica tkwi w inspirującym ekosystemie. A to – według Jana Wyrwińskiego z funduszu Alfabeat – zasługa nie tylko wysokiego poziomu tutejszych uczelni oraz stworzonego „zagłębia” IT, ale przede wszystkim jakości życia. – Gdańsk, obok Wrocławia, jest w takim rankingu w czołówce. Podczas rozmów z przedstawicielami startupów bardzo często słyszymy, że tutaj po prostu dobrze się żyje. A to niezwykle istotne. Lasy, Trójmiejski Park Krajobrazowy, bliskość morza, lepsza jakość powietrza niż w innych regionach naszego kraju. Tu łatwiej osiągnąć równowagę między pracą a życiem prywatnym – wylicza Wyrwiński.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej