Przez Odrę będzie szybciej

Rusza jedna z największych samorządowych inwestycji drogowych w historii województwa lubuskiego – budowa mostu w Milsku.

Publikacja: 31.08.2017 21:00

Od lat w Milsku funkcjonuje wyłącznie przeprawa promowa.

Od lat w Milsku funkcjonuje wyłącznie przeprawa promowa.

Foto: Rzeczpospolita, Krzysztof Kubasiewicz

– Chcemy połączyć region. Jest to jeden z naszych najważniejszych priorytetów od wielu lat realizowany z dużą skutecznością. Sam fakt, że podpisujemy umowę z dobrym, solidnym wykonawcą i mamy na to zapewnione pieniądze, to świetna informacja dla mieszkańców. Profity z tej inwestycji będą płynęły nie tylko do kierowców, ale też do gmin i włodarzy. To przyciągnie inwestorów, którzy zwracają uwagę na dostępność transportową – cieszy się marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.

Łączenie regionu

Przetarg na budowę mostu przez Odrę w Milsku, wraz z budową nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 282 wygrała firma Mota-Engil Central Europe. Spółka zadeklarowała wykonanie zadania za 73 mln zł. Według marszałek Polak to największa powojenna inwestycja na Odrze w regionie lubuskim, a starania o jej realizację trwały od lat. – Dzięki niej skrócimy dojazd ze Sławy i Wschowy do dróg nr 12 i 32 o około 40–50 minut – powiedziała marszałek Polak. Dziś przez Odrę w Milsku trzeba przeprawiać się promem. Jednak przeprawa uzależniona jest od pogody, czynna tylko w ciągu dnia, a do promu przewożącego jedynie samochody osobowe lub busy ustawiają się kolejki.

– To strategiczna przeprawa. Połączy dwie części województwa przecięte rzeką. Teraz mieszkańcy tego rejonu, chcąc dostać się np. do pracy na drugą stronę rzeki muszą nadkładać wiele kilometrów – mówił Paweł Tonder, wicedyrektor ds. inwestycyjnych Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze.

Mota-Engil będzie prowadzić inwestycje w systemie projektuj i buduj. Oznacza to, że najpierw musi przygotować dokumentację projektową, następnie zgromadzić wszystkie potrzebne do budowy zezwolenia i decyzje administracyjne. Dopiero potem będą mogły ruszyć prace budowlane. Wykonawca ma na projekt 16 miesięcy, a kolejne 26 miesięcy na jego realizację. Most przez Odrę będzie miał ok. 380 metrów. Do tego dojdzie budowa ponad 9 kilometrów drogi 282 wraz z nowymi skrzyżowaniami, systemu odwodnienia, dodatkowych jezdni zbiorczych wraz z mijankami, ścieżek rowerowych oraz nowego 24-metrowego mostu przez rzekę Śmigę.

Do przetargu na budowę mostu przez Odrę przystąpiło dziesięć firm i konsorcjów. Oferta inwestora zakładała realizację inwestycji w kwocie do 107 milionów złotych. Większość złożonych ofert zamykała się w przedziale 90–100 mln zł. Najniższą zaproponowała Mota-Engil, natomiast najwyższą konsorcjum spółek Strabag. Oszczędności w stosunku do zakładanych wcześniej wydatków sięgnęły prawie 34 mln zł.

Zarząd województwa będzie mógł wykorzystać je na realizację innych projektów drogowych. Według deklaracji marszałek Elżbiety Polak, pieniądze mają sfinansować budowę obwodnicy w Droszkowie. Ma ona przebiegać pomiędzy Przytokiem a Droszkowem i wpiąć się w drogę powiatową łączącą tę pierwszą miejscowość z drogą wojewódzką nr 282 w kierunku Łazu.

Unijne drogi

Budowa mostu w Milsku zostanie sfinansowana z funduszy europejskich w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020 i budżetu państwa. Unijna perspektywa finansowa 2014–2020 uruchomiła w województwie lubuskim więcej dużych inwestycji infrastrukturalnych. To m.in. most przez Wartę na drodze nr 159 pomiędzy Nowym Polichnem a Skwierzyną czy przebudowa fragmentu drogi nr 159 wraz z estakadą nad terenem zalewowym w Skwierzynie. W ubiegłym roku ruszyła rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 137 w Trzemesznie oraz drogi nr 138 na odcinku od DK nr 29 do miejscowości Debrznica. Także w ub. roku zaczęła się budowa obwodnicy Rzepina – 2,4-kilometrowej drogi jednojezdniowej o dwóch pasach ruchu o szerokości jezdni 7 m i szerokimi na 2 metry poboczami. Z kolei w latach 2019–2020 będzie realizowane kolejne tego typu przedsięwzięcie – budowa obwodnicy Kosieczyna i Chlastawy, czyli dojazdu do węzłów na autostradzie A2 w Trzcielu oraz w Nowym Tomyślu.

S3 coraz bliżej

Do najważniejszych inwestycji drogowych w regionie należy budowa drogi ekspresowej S3. Newralgicznym przedsięwzięciem okazuje się druga nitka obwodnicy Gorzowa, która miała się zakończyć w kwietniu tego roku. Termin otwarcia kilkakrotnie przesuwano. Podpisana w drugiej połowie 2014 roku umowa z hiszpańską firmą Dragados na wybudowanie niespełna 12 kilometrów zachodniej jezdni obwodnicy warta jest prawie 290 mln złotych. Obecnie obwodnica Gorzowa to tylko jedna jezdnia, która oddawana była do ruchu w dwóch etapach. Pierwszy – od węzła Gorzów Południe do ul. Sulęcińskiej o długości około 2,4 kilometra został oddany do ruchu w roku 2004. Drugi etap – od węzła Gorzów Północ do węzła Gorzów Południe o długości prawie 9,5 kilometra był gotowy trzy lata później. Obwodnica łączy odcinek drogi S3 Szczecin–Gorzów Wielkopolski z odcinkiem S3 Gorzów Wielkopolski–Międzyrzecz.

Kończy się także kolejny etap budowy trasy pomiędzy Sulechowem a Zieloną Górą. Znacznie wcześniej zniknęły natomiast korki w rejonie Międzyrzecza: nowo wybudowana zachodnia jezdnia tamtejszej obwodnicy została uruchomiona w końcu ubiegłego roku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: a.wozniak@rp.pl

– Chcemy połączyć region. Jest to jeden z naszych najważniejszych priorytetów od wielu lat realizowany z dużą skutecznością. Sam fakt, że podpisujemy umowę z dobrym, solidnym wykonawcą i mamy na to zapewnione pieniądze, to świetna informacja dla mieszkańców. Profity z tej inwestycji będą płynęły nie tylko do kierowców, ale też do gmin i włodarzy. To przyciągnie inwestorów, którzy zwracają uwagę na dostępność transportową – cieszy się marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej