Powodem jest ograniczenie ruchu pociągów do jednego z dwóch torów linii podmiejskiej. W poniedziałek spowodowało to gigantyczny chaos, gdy tłumy pasażerów wylewały się z pociągów kończących bieg na stacjach Warszawa Zachodnia i Warszawa Wschodnia. Dotarcie do centrum miasta okazało się wyzwaniem, bo podróżni nie mieścili się w autobusach, a pociągi w kierunku centrum miały opóźnienia sięgające kilkudziesięciu minut.
Część relacji składów regionalnych i aglomeracyjnych została skrócona lub odwołana. Niektóre kursy skierowano przez Warszawę Centralną.
- Wszystkie pociągi w obu kierunkach będą kursowały wyłącznie po jednym torze, po którym normalnie prowadzony jest ruch w kierunku wschodnim - poinformowała Szybka Kolei Miejska. Wyjątkiem jest utrzymanie dwutorowego połączenia na odcinku Warszawa Wschodnia – Warszawa Stadion, ułatwiające dotarcie do metra.
Czytaj więcej
Nie tylko budowa nowych połączeń jest priorytetowym zadaniem dla organizatorów miejskiego transportu. Także polepszanie funkcjonowania istniejących.
Taka sytuacja potrwa do 8 stycznia. Ten kolejowy chaos spowodowało rozpoczęcie budowy łącznika pomiędzy podmiejską linią średnicową a dalekobieżną linią średnicową. Ma to usprawnić planowanie i ruch pociągów podczas dalszych robót na stacji Warszawa Zachodnia. Jak twierdzi kolej, takie rozwiązanie zwiększy również możliwości organizacji przewozów po zakończeniu inwestycji na linii średnicowej.