Samorząd w DNA? Którzy wiceprezydenci walczą w wyborach samorządowych 2024

Przez lata grali w samorządzie drugie skrzypce, teraz chcą wstąpić do pierwszego szeregu. Wiceprezydenci startują w wyborach samorządowych, by przejąć władzę w swoich miastach.

Publikacja: 28.03.2024 18:34

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 roku

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia 2024 roku

Foto: AdobeStock

- Dzięki pracy na stanowisku zastępcy prezydenta mam ogromną wiedzę, to jest nie do przecenienia w trakcie kampanii. Uważam, że każdy z kandydatów powinien taką szkołę samorządową przejść. Elbląg zasługuje na to, żeby mieć prezydenta, który wie, co robi. Oczywiście kontrkandydaci próbują to wykorzystać przeciwko mnie, ale tu wychodzi często ich nieznajomość funkcjonowania i podziału kompetencji miejskiego samorządu – mówi Michał Missan, jeden z kandydatów na prezydenta Elbląga, a do połowy marca zastępca prezydenta tego miasta. Złożył rezygnację z uwagi na kampanię wyborczą.

Trzech prezydentów dużych miast: Krakowa, Kielc i Olsztyna zrezygnowało ze startu w kwietniowych wyborach samorządowych. Ich kadencja zakończy się więc 30 kwietnia.

W Krakowie dwóch wiceprezydentów walczy o prezydenturę. „Niezręczna sytuacja”

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa już pod konie ub. roku wskazał, kto może być jego następcą. Namaścił Andrzeja Kuliga, wiceprezydenta miasta. – Jest najlepszym kandydatem, którego mogę wskazać – mówił wówczas Jacek Majchrowski.

Andrzej Kulig zdecydował się kandydować na prezydenta Krakowa. - Mam świadomość, że będę postrzegany jako kontynuator obecnego prezydenta. Myślę, że mimo wszystko mieszkańcy Krakowa są zadowoleni z poziomu życia w mieście. Na pewno też oczekują pewnych zmian w obszarach, które dotąd były zaniedbane, a ja tymi obszarami mam ochotę się zająć w pierwszej kolejności – mówił Andrzej Kulig w rozmowie z nami.

Czytaj więcej

Wybory samorządowe: Kto walczy o władzę w Krakowie i innych dużych miastach?

W ostatniej chwili swoją kandydaturę zgłosił również inny zastępca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk. - Rozmyślałem nad tym długo. Od roku różne środowiska sugerowały mi, że powinienem kandydować – mówił prezydent Kulig w rozmowie z „Gazeta Krakowską”.

Przyznał też, że wiedział, że wiceprezydent Andrzej Kulig od lat przygotowuje się do tego, aby się ubiegać o mandat prezydenta. - Miałem więc świadomość, że ogłoszenie kandydatury przeze mnie może się wiązać z niezręczną sytuacją. Słyszałem jednak z różnych stron, że mój start w wyborach, to byłoby dobre rozwiązanie i trzeba się wykazać odwagą dotyczącą decyzji, nawet w tych uwarunkowaniach – dodał prezydent Kulig.

Kontynuatorzy polityki wcześniejszego prezydenta. Którzy wiceprezydenci walczą w wyborach samorządowych 2024?

Ani Bogdan Wenta, prezydent Kielc, ani Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna nie rekomendowali swoich zastępców na następców, choć w Kielcach o fotel prezydenta walczy m.in. Agata Wojda, była wiceprezydent miasta.

- Jestem kielczanką, dziewczyną z KSM-u. Tu się urodziłam, chodziłam do szkoły, tutaj studiowałam. To jest miasto, z którego wyrosłam i które jest bardzo głęboko zakorzenione w moim sercu – przyznała Agata Wojda.

Michał Missan od lat jest związany z samorządem w Elblągu. W 2013 roku został radnym miejskich  i przewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej, a w 2020 roku został powołany na stanowisko wiceprezydenta Elbląga.

Jako wiceprezydent zajmował się głównie obszarami związanymi z pracą departamentów: Zdrowia i Spraw Społecznych, Świadczeń Rodzinnych, Innowacji i Informatyki, Ochrony Środowiska, Zamówień Publicznych, Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji. 

- Pracę na tym stanowisku zakończyłem 14 marca bieżącego roku, aby kampanię prowadzić na zasadach fair play – mówi Michał Missan.

Czytaj więcej

Wybory samorządowe 2024. Kandydaci na włodarzy najczęściej mają po 40 lat

- Samorząd mam niemal wpisany w swoje DNA, bo jestem z nim związany od lat.  Znam wszystkie zalety naszego miasta, wiem, jaki ma potencjał i jak możemy go wykorzystać w obecnej sytuacji, kiedy władzę sprawuje rząd, który rozumie i szanuje samorządność w Polsce. Jestem przygotowany do ciężkiej, ale i satysfakcjonującej pracy dla elblążanek i elblążan. Ja naprawdę lubię tę pracę! – zapewnia Michał Missnan

Prezydentem Sopotu chce zostać Magdalena Czarzyńska-Jachim, która przez trzy lata była wiceprezydentką tego miasta, a dziś jest komisarzem, po tym jak były włodarz Jacek Karnowski został posłem. Wcześniej przez wiele lat była m.in. rzecznikiem ratusza. 

- Sopot jest moją pracą i pasją od ponad 20 lat. Przeszłam wszystkie szczeble urzędowe. Jestem przekonana, że z całą drużyną podołamy wyzwaniu, którym jest Sopot przyszłości. Jestem przekonana, że razem wygramy Sopot – zapowiadała już wiosną ub. roku.

Nie muszą już się uczyć samorządu. Walka o prezydenturę „naturalną konsekwencją”

Prezydentem Inowrocławia chce zostać Wojciech Pniewski, obecnie komisarz, a wcześniej przez wiele lat zastępca prezydenta miasta.

- Mam wiele do zrobienie i do zaoferowania, a poza tym, cała moja dotychczasowa praca była jakby ukierunkowana na taki postęp i rozwój. Byłym naczelnikiem wydziału oświaty przez kilka lat, przez siedemnaście lat zastępcą prezydenta. Dla wielu osób, również i dla mnie, naturalną konsekwencją po takim okresie pracy w urzędzie i wiedzy na temat miasta, doświadczenia, które zdobyłem, kapitału, który posiadam jest kandydowanie na prezydenta. To jest naturalna konsekwencja – mówił Wojciech Pniewski, w rozmowie z radiem PIK.

Czytaj więcej

Wybory samorządowe 2024: Listy kandydatów dopiero zamknięte, a kampania już się kończy

Obecny wiceprezydent Torunia, Adrian Mól, jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach na prezydenta miasta.

- Chciałbym być kandydatem nie tylko PiS-u, ale kandydatem wszystkich środowisk konserwatywnych w naszym mieście. Chciałbym pokazać, że nie tylko tradycja jest dla nas ważna, ale również nowoczesny rozwój naszego miasta  – mówił Adrian Mól.

Podczas prezentacji jako kandydat na prezydenta przedstawił swoją „Piątkę dla Torunia”. Proponuje on m.in. bon żłobkowy, czyli podwojenie środków przekazywanych na to świadczenie, bon dla seniora zakładający wypłatę 300 zł rocznie dla osób 70 plus, program „Poznaj region” na który składają się wycieczki po regionie dla toruńskich szkół i klubów seniora, budowę mostu zachodniego oraz utworzenie w Toruniu Muzeum Narodowego.

Adrian Mól ma 36 lat. Od stycznia 2022 roku sprawuje funkcję wiceprezydenta Torunia. Wcześniej był m.in. rzecznikiem prasowym wojewody kujawsko-pomorskiego, czy radnym miejskim i wiceprzewodniczącym rady. W październiku zeszłego roku startował w wyborach do Sejmu, ale nie uzyskał mandatu.

Wiceprezydenci uważają, że mają przewagę nad innymi kandydatami. - W kwestiach merytorycznych, tych najważniejszych, jak najbardziej. Uważam, że taka wiedza jest po prostu niezbędna. Elbląg nie potrzebuje teraz kogoś, kto się samorządu dopiero uczy lub kogoś, kto był w rządzie dążącym do centralizacji władzy w Polsce. Elbląg potrzebuje sprawnego samorządowca – mówi Michał Missan.

Społeczności lokalne
Pierwsi wyborcy głosują już w wyborach samorządowych 2024. Korespondencyjnie
Społeczności lokalne
Nie ma cię w rejestrze? Nie będziesz mógł głosować w wyborach samorządowych
Społeczności lokalne
Familijny samorząd. Gdzie w wyborach samorządowych 2024 startują całe rodziny?
Społeczności lokalne
Walczą sami ze sobą. Jak wygląda kampania w gminach z jednym kandydatem
Społeczności lokalne
Poczuć siłę dobra. Gdzie odbędą się świąteczne śniadania dla potrzebujących?