Samorządowcy podkreślają, że pomysły forsowane przez rząd to prosta droga do destabilizacji i tak już nadwątlonych (m.in. przez Polski Ład) finansów samorządu terytorialnego. Plany rządu znalazły się w ustawie okołobudżetowej na 2024 r.
„Projektowana ustawa bez uzasadnienia pozbawia samorządy w 2024 r. subwencji rozwojowej oraz odbiera niektórym jst (jednostkom samorządu terytorialnego – red.) należne im uzupełnienie dochodów z CIT za 2022 r. Wprowadzając te nadzwyczajne rozwiązania o charakterze epizodycznym, rząd łamie wprowadzone przez siebie w 2021 r. zasady udziału jst we wpływach z PIT i CIT, niszczy reguły pewności prawa i zaufania do prawa oraz uniemożliwia samorządom jakiekolwiek racjonalne planowanie finansowe, a tym samym przygotowanie modeli finansowania nowych inwestycji w obecnej perspektywie finansowej UE” - czytamy w apelu.
Potrzebna nadwyżka operacyjna
Reprezentanci samorządów podkreślają, że pozyskanie funduszy unijnych związane jest z zagwarantowaniem przez jst wkładu własnego, opartego zarówno na wypracowanej nadwyżce operacyjnej, jak też na środkach zwrotnych (głównie kredytach i pożyczkach z emisji obligacji), które będą wymagały w procedurach bankowych wykazania wiarygodności wieloletnich planów finansowych w ocenie zdolności kredytowej jst.
Czytaj więcej
Mocniejsze powiązanie wysokości podatku ze sposobem użytkowania nieruchomości i jej wartością oraz likwidacja niektórych zwolnień – takich zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych chce duża część samorządów.
„Niedopuszczalne jest, aby - wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 50 ustawy o finansach publicznych - rząd kierował do Sejmu projekt ustawy ograniczający dochody samorządów bez określenia skutków finansowych proponowanych rozwiązań. Nie do zaakceptowania jest zawarte w uzasadnieniu projektu ustawy przekonanie, że wzrost dochodów jst z jednego źródła stanowi uzasadnienie dla pozbawienia ich dochodów z innego, ustawowo określonego źródła” - czytamy.